Ostatnio zwracam uwagę na spółki z New Connect, które już tak mocno urosły, że mogą przenieść się na główny parkiet GPW. Wśród tych spółek natrafiłem na ATA.
ATC Cargo jest operatorem logistycznym oferującym rozwiązania z zakresu zarządzania łańcuchem dostaw, w tym usługi spedycji, transportu, załadunku, rozładunku, obsługi celnej oraz logistyki magazynowej i kontraktowej.
Wyniki finansowe za I kwartał 2024 roku:
Wskaźniki rentowności:
Spółka jest obecnie warta 102 mln zł, a na koncie ma aż 29.9 mln zł.
W bilansie nie podobają mi się należności, które wzrosły aż do 60.8 mln zł.
W branży spółki wiele się dzieje. Konkurencji ogłosili zwolnienia grupowe. Branża zwraca uwagę na wysoki koszt frachtu, który jest dla spółki niekorzystny.
Chciałbym, aby spółka zrobiła coś znaczącego, co rozwinie spółkę. Przepływy inwestycyjne są marginalne, co świadczy o niewielkim rozwoju organicznym. Może czeka nas przejęcie konkurenta?
Pojawił się raport za 3. kwartał i oto, co z niego wyczytałem.
W III kwartale 2024 roku przychody netto spółki wyniosły 148,3 mln zł, co oznacza niemal dwukrotny wzrost w porównaniu z III kwartałem 2023 roku (78,0 mln zł). Zysk netto wyniósł 5,1 mln zł, co również stanowi istotny wzrost względem analogicznego okresu poprzedniego roku (1,7 mln zł). Wzrost przychodów wynika przede wszystkim ze wzrostu stawek frachtu morskiego oraz wyższego wolumenu obsługiwanych przesyłek (38 151 TEU, wzrost o 23% r/r).
Zysk netto za III kwartał 2024 wyniósł 5,1 mln zł, co stanowi wzrost o 199,7% w porównaniu do 1,7 mln zł w III kwartale 2023. EBITDA za III kwartał 2024 roku wzrosła do 6,8 mln zł (wobec 2,1 mln zł rok wcześniej)
Poziom aktywów obrotowych wzrósł do 122,9 mln zł, co stanowi wyższą wartość niż kapitalizacja giełdowa (87,5 mln zł) na moment publikacji wpisu.
Wycena ATC Cargo to obecnie:
Atc Cargo w 3. kwartale wypłacił dywidendę w wysokości 4,9%.
Mimo tego, że reakcja rynku na publikację raportu była bardzo negatywna, kurs ciągle jest nad kreską w tym roku (3,6%).
Warto zauważyć, że od początku czerwca widać wyższe obroty na akcjach spółki niż w okresie styczeń-maj.
Wyszedł raport za IV kwartał, więc spójrzmy.
Przychody ze sprzedaży wzrosły o 46% w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego (z 85,4 mln zł do 124,8 mln zł). Głównym czynnikiem wzrostu był wyższy poziom stawek za fracht morski.
Zysk netto zaliczył wzrost o 89,6% w porównaniu do IV kwartału 2023 roku (z 2,7 mln zł do 5 mln zł). Przepływy operacyjne potwierdzają zysk netto z nawiązką (13,9 mln zł wobec 0,3 mln zł przed rokiem).
Ilość obsłużonych kontenerów (TEU) również zaliczyła wzrost o 5,3% w porównaniu do IV kwartału 2023 roku (z 37 761 TEU do 39 742 TEU). Spółka zapewnia, że kontynuuje działania mające na celu zwiększenie wolumenu obsługiwanych kontenerów.
Z ważniejszych informacji w trakcie kwartału zanotowałem zamknięcie transakcji zbycia udziałów w Pickhill Investments sp. z o.o. na rzecz PSA Baltics N.V oraz udzielenie pożyczek spółkom z Grupy Loconi przez Emitenta i Inwestora.
Wycena wskaźnikowa:
Widać spadek wyceny q/q w porównaniu z moim poprzednim wpisem.
Po publikacji raportu kurs spadł i kontynuuje delikatne spadki. Kurs znajduje się w krótkoterminowym trendzie spadkowym od początku lutego. Za ostatnie 12 m-cy kurs osunął się już o 28%.
Jakby tego było mało zauważyłem spadek obrotów na akcjach spółki, co dyskwalifikuje zainwestowanie znacznych kwot. Spółka może być co najwyżej uzupełnieniem portfela akcyjnego inwestora indywidualnego.