Mój case inwestowan...
 
Powiadomienia
Wyczyść wszystko

Mój case inwestowanie spadku i efekty tego (do oceny)

2 Wpisy
1 Użytkownicy
0 Reactions
251 Widoki
(@teressa)
Active Member
Połączone: 7 miesięcy temu
Wpisy: 4
Rozpoczynający temat  

Cześć,

Ostatnio otrzymałam całkiem spory spadek. Napiszę, co zrobiłam i chętnie poznam Waszą opinię.

Nie chciałam wszystkiego przejeść i chciałam coś z tego mieć. Zrobiłam tak:

  1. Spłaciłam całość swoich długów. Kredyt hipoteczny i jakieś drobnostki, które miałam. Już czuję, że zyskałam, a poprawa samopoczucia niesamowita. Mieszkam we własnym domu (nie banku) i wszystko, co oszczędzam idzie na mój rachunek, a nie na odsetki.
  2. Porozglądałam się po rynku i zauważyłam, że ostatnio modne są etfy. Zrobiłam więc swój, ale trochę zmodyfikowałam. Leciałam po spółkach od najmniejszych (najmniejsze wg mnie rosną lepiej niż duże) i kupowałam tak dużo, na ile pozwala mi płynność. Na New Connect kupiłam za małe kilka tysięcy.

Mój portfel to obecnie prawie 150 spółek:

  • większość małych spółek, paręnaście z New Connect, reszta z Wigu, z Wigu20 nie mam żadnej
  • wzięłam tylko te spółki, które albo wg mnie mają szansę na wysoki wzrost
  • ominęłam branże, których nie lubię lub w które nie wierzę (banki, deweloperzy, fotowoltaika, biotechnologia, surowce...)
  • stworzyłam wg mnie coś w stylu etf tylko nie płacę prowizji za utrzymanie tego. Wiem, że etfy są tanie, ale przy moim horyzoncie inwestycyjnym (nieskończoność) to zrobi różnicę.

Dalsza strategia to zajęcie się życiem i nie czytanie żadnych newsów giełdowych.

Dywidendy będę reinwestować w kolejne spółki, które wybiorę na podstawie wyników. Kupię tylko te, które rosną.

Nie zamierzam sprzedawać żadnych akcji. No chyba że coś będzie blisko bankructwa. Może spadek kursu o 90% mi o tym powie?

Odseparowałam swoje prywatne finanse od rachunku maklerskiego. Nie zamierzam niczego wydawać, a spadek chętnie pomnożę wielokrotnie.

Czuję się dobrze ze swoją strategią, nie żyję inwestowaniem, a z koleżankami mam o czym pogadać i udowodnić im, że potrafię i nie przetraciłem spadku.

Chętnie pogadam z bardziej doświadczonymi kolegami tylko proszę mi nie wciskać konkretnej spółki, bo mnie to w ogóle nie interesuje.



   
Cytat
Znaczniki tematu
(@teressa)
Active Member
Połączone: 7 miesięcy temu
Wpisy: 4
Rozpoczynający temat  

Cześć,

Minęło już prawie pół roku od mojego wpisu i chciałam się "pochwalić" jak mi idzie.

Przez ten czas mój portfel ma się nieźle. Zaobserwowałam, że różne spółki wahają się znacząco. Część z nich mocno wzrosła, a inne niesamowicie spadły. Zmiana była tak znacząca, że kilka z nich odpowiadają już za po kilka % całego portfela. Z drugiej strony kilkanaście już spółek spadło już do tak niskiego poziomu, że konwencjonalny inwestor już pewnie by się ich pozbył, bo mu tylko "zaśmiecają" portfel. Ja się cieszę, że tak nie zrobiłam, bo jedna z moich spółek była prawie na dnie, a teraz znów jest u szczytu. Tak mocno spadła a potem znów wzrosła. Jak fenix, który powstał w popiołów hihihi

Przez te prawie pół roku wieeeele spółek wypłaciło dywidendę. Za otrzymane w ten sposób środki dokupiłam kolejne akcje. Podzielę się procesem decyzyjnym, bo to może kogoś zaciekawi. Najpierw kupowałam pakieciki spółek, które już posiadam i najlepiej sobie radzą. Dla każdej z dojnych krów po małym pakieciku (po 1000 złotych każdy). Kiedy już kupiłam dla każdej, którą uważałam za godną docenienia, to dokupiłam pakiety w nowych spółkach, ale tylko z sektora nowych technologii. Działalności tych spółek kompletnie nie rozumiem (jakieś patenty, technologie, kontrakty...) i nie mam zamiaru poświęcać na nie czasu. Po prostu liczę, że choć jedna z nich wystrzeli i zrekompensuje niepowodzenie inwestycji w pozostałe i to z nawiązką.

Na koniec chciałam się jeszcze podzielić swoimi emocjami. Czuję się wspaniale, że mogę żyć na własny rachunek. Cieszę się, że dzięki mojemu portfelowi akcji mogę budować swój majątek i rozwijać się. Jestem zadowolona z faktu budowania własnego kapitału bez informowania wszystkich wokół. Nie piszę o tym w social media ani nie chwalę koleżankom z bycia bógwiejakim inwestorem. To forum jest jedynym miejscem, gdzie się uzewnętrzniam.

Wszystkim życzę podobnych emocji!



   
OdpowiedzCytat
Udostępnij: